
[Czasem mówią na nią Fortis]
Płeć: Dziewczyna
Wiek: 16 lat
Dystrykt: Pierwszy
Rodzina:
- Mama - Shine
- Tata - Chris
- Brat - Emmet
Partner/ka: -
Sojusznicy: -
Charakter: Claire to dziewczyna o miłym usposobieniu. Jednak przez Igrzyska zachowuje dystans i skrywa swoją prawdziwą twarz. Na pozór jest oschła, zabójcza i bezlitosna. Troszczy się tylko o siebie i nie potrafi darzyć innego człowieka jakimikolwiek uczuciami prócz nienawiścią. Jednak w głębi duszy mimo wszystko . Claire jest miła i opiekuńcza. Bardzo uparta, zawsze stawia na swoim. Jeśli ją bliżej poznasz może dostrzeżesz w niej oddaną przyjaciółkę, która odda za ciebie swoje własne życie. Jednak nie traktuj ją jako bezsilną istotę bo umie pokazać pazura i udowodnić, że arena to jej raj, w którym czuje się jak w domu. Claire uwielbia przygody, jest optymistyczna i pełna nadziei porównywalnych do promyków słońca - dosięgną każdego i przyniosą ciepło w sercu. Nieugięta i wyjątkowo wytrzymała. Zna doskonale wszelkie gatunki zwierząt i roślin. Nie boi się rozlewu krwi chociaż i tak nie chce zabijać bez powodu, w końcu Kapitol nie będzie nią manipulował.
Umiejętności: Claire to świetna łuczniczka. Łukiem posługuje się od dziecka i nie ma sobie równych w tej dziedzinie. Potrafi poruszać się cicho niczym kot. Czujna, usłyszy każdą łamaną gałązkę. Wyjątkowo spostrzegawcza, posiada oczy sokoła. Poza tym jest bardzo wysportowana co wykształciło jej zwinność i spryt. Prócz łuku doskonale włada mieczem. Pewna siebie, wygadana i szczera.
Broń Główna: Łuk
Historia: Calire nie narzekała nigdy na swoje życie. Miała udaną przeszłość w jednym z najbogatszych dystryktów w całym Panem - pierwszym. Od dzieciństwa jednak nie przepadała za nadmiernymi błyskotkami. Upodobała sobie jeden rodzaj kamienia szlachetnego - tanzanit. Odtąd zawsze traktuje ten przedmiot jako symbol szczęścia i pomyślności. Przez całe siedemnaście lat życia gardziła Kapitolem, lecz pozbywała się tej nienawiści przy łuku. Dzięki niemu Clarie znajdowała zajęcie i pasję, która przejmowała miejsce goryczy do władzy Panem. W łucznictwie była doskonała i teraz gdy doszlifowała tą technikę nie ma sobie równych.
Każdego roku podczas Głodowych Igrzysk zaciskała mocno zęby przy każdym przymusowym oglądaniu transmisji z ich przebiegu. Patrzenie na śmierć tak wielu ludzi było tragiczne i gdy tylko mogła opuszczała dom i trenowała łucznictwo. Pewnego razu Kapitol postanowił umocnić swoją władzę. Igrzyska odtąd miały trwać dłużej i mieć więcej uczestników - trybutów. W tym momencie Clarie musiała opuścić swój dom, jedyny azyl na świecie. Właśnie ona z pośród innych nastolatków została wybrana na trybuta. Przebywanie na arenie na początku przypominało najgorszy koszmar. Uczestników przybywało, a arena, która na najbliższy czas stała się jej domem znacznie się powiększała. W końcu Clarie nabrała przekonania, że jeśli radziła sobie z łukiem na dziewiczych terenach swojego dystryktu to i tu sobie poradzi. Z tą myślą udało jej się przyzwyczaić do ciężkich klimatów i głodu, który rzadziej odczuwała przez liczne polowania. Teraz czuje, że Kapitol nie tak łatwo pozbędzie się na Igrzyskach jej i wielu innych trybutów.
Autor: Ness Cullen
Inne Zdjęcia: 1,

~~*~~

Imię i Nazwisko : Christine Mongersten
Płeć : Dziewczyna
Wiek : 16 lat
Dystrykt : Dystrykt czwarty
Rodzina :
Płeć : Dziewczyna
Wiek : 16 lat
Dystrykt : Dystrykt czwarty
Rodzina :
- Mama - Vanessa
- Ojciec - Jack
- Siostra - Emmi
Partner : Kupię sobie osiołka - no i masz ! Wyjdzie na to samo !
Zauroczona : -
Sojusznicy : Woli działać na własną rękę.
Charakter : Christine imię wskazywało by na osobę poważną i zrównoważaną otóż tak nie jest. Christin jest szalona ma wielką wyobraźnie która często pakuję ją w nie lada kłopoty. Różowe włosy wpadły całkiem przypadkiem .. no prawie. Lubi żartować z innych ludzi czasami zaczaj się na drzewie a później będzie straszyć drugiego człowieka , ironiczna i sarkastyczny jej śmiech przypomina dzwoneczki powiewające na wietrze. Delikatna tylko psychicznie ale nie okazuje tego , fizycznie odporna na większość urazów. Nie okazuje większości uczuć po za ironią oczywiście a no i poczuciem humoru. Kiedy się uprze to i diabła przegada. Z naturą potrafi się znakomicie porozumiewać w lesie cicha trudną ją zauważyć lub usłyszeć jest jak żmija - spokojna i opanowana do póki do póty z nią nie zadrzesz jeśli już to zrobisz mocno oberwiesz. Nie zaprzyjaźnia się z nikim - jak na razie. Wie że przyjaciel w każdej chwili może stać się twoim wrogiem który co gorsza zna twoje wszystkie słabe punkty. Jej znakiem rozpoznawczym jest wianek na głowie rzadko go zdejmuje ale kiedy już to robi to dobrze chowa zawsze robi sobie nowy kiedy ten się zniszczy lubi być rozpoznawalna na wet na arenie. Na arenę wchodziła z uśmiechem czując że jest przygotowana na każdą możliwość. Zdeterminowana i odważna nie grzeszy intelektem i sprytem świetnie manipuluje ludźmi. Będzie zabijać - w końcu nie ma sprawiedliwości jestem tylko ja.
Umiejętności : Christin jest cicha i sprytna , zwinna potrafi świetnie grać ludziom na emocjach ale jej głównym atutem jest to że świetnie posługuje się nożem ale także łukiem umie go sobie wystrugać z drewna i łuk i strzały. Odporna na zimno nie przeszkadza jej to , upały to jej wróg. Umie wspinać się po drzewach. Szybko biega.
Broń Główna : Nóż
Historia : Christin urodziła się jako blond dziewczynka kiedy miała pięć lat była wesołą i zabawną dziewczynką która kochała ludzi i miała do nich duże zaufanie. Z czasem to minęło tata zawsze powtarzał jej żeby celowała w księżyc jeśli chybi zawsze będzie po między gwiazdami. Od tej pory tak jest zawsze celuje w księżyc on stał się jej punktem przewodnim jej opiekunem i przyjacielem. Kiedy kończyła osiem lat w dzień jej urodzin czekała na tatę przed domem za miast niego przybyła tylko wiadomość że nie żyję. Od tamtej pory Christin zmieniła się nie do poznania stała się ostrożniejsza w tym co robi i nie przywiązuje się tak do ludzi i tak wszyscy z czasem odchodzą. Od tamtej pory nie świętuje także urodzin ten uraz został u niej do tej pory. Każdego roku kiedy oglądała Głodowe Igrzyska i patrzyła jak ginom nie winni ludzie miała ochotę stanąć przed organizatorami tej brutalnej rzeźni i urządzić sobie u nich rzeź tylko z nimi w roli ofiar.
A od momentu kiedy Igrzyska stały się jej nie mal obowiązkiem ma jeszcze większą ochotę się tam znaleźć. Ale zawsze celuję w księżyc i wie że nie ma sprawiedliwości jest tylko ona.
Autorka : juliaalapiotrek
Autorka : juliaalapiotrek
Inne Zdj. : 1
~~*~~


Imię i Nazwisko: Felix Cooper
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16 lat
Dystrykt: Dystrykt Pierwszy
Rodzina:
• Ojciec - George Cooper
• Matka - Annabeth Cooper
• Siostra - Reyna Cooper
Partnerka: ---
Sojusznicy: ---
Charakter: Jaki jest Felix? Zapewne niejeden zadaje sobie owe pytanie. Raz można porównać go do niesfornego, ciepłego wiatru jakim jest sam Zefir. Innym zaś razem przypomina on bardziej mroźny, północny sztorm, który mógłby należeć do Boreasza. Od dziecka był szanowany i powszechnie lubiany. Przecież był synem milionera, przyjaciela władz. Podobało mu się to, był próżnym i wrednym dzieckiem, nie widzącym niczego prócz czubka własnego nosa. Jednakże był również niezwykle posłuszny, lubił sprawiać radość swym rodzicom. Chciał aby byli z niego dumni. Poza tym był jedynakiem i chciał wykazać się jak najlepiej - brak rywalizacji ułatwiał mu sprawę. Trudno dokładnie stwierdzić kiedy się zmienił. Chyba wówczas, gdy nikt tego od niego nie oczekiwał. Przestał się bezczelnie wychwalać, ograniczał swe złośliwe odzywki do minimum - wydoroślał, aczkolwiek w stosunkowo młodym wieku. Teraz nie widzi potrzeby zwierzania się wszystkim z wszystkiego, można mylnie wciąż go za człowieka skrytego. Posiada niezwykłą umiejętność zachowywania zimnej krwi, nawet w bardzo krytycznych sytuacjach. Rzadko kiedy można ujrzeć go roztrzęsionego, czy przerażonego. Z reguły zawsze wie co robić. Felix jest człowiekiem inteligentnym i dobrze wykształconym. Sprytny, zanim coś zrobi pomyśli dwa razy. Trzeba uważać przy nim na słowa. Umie wykorzystać dosłownie wszystko przeciwko tobie, a co najlepsze - nigdy się nie zawaha. Stalowa stanowczość pozwala mu na szybkie podejmowanie decyzji.
Tak na dobrą sprawę nigdy nie miał prawdziwych przyjaciół, toteż nie jest od towarzystwa specjalnie uzależniony. Można nazwać go samotnikiem. Stara się do nikogo nie przywiązywać, szczególnie teraz, na Igrzyskach. Wie, że następnego dnia tej osoby może nie być, a jemu zostanie jedynie wielki ból. Troszczy się sam o siebie, ufa tylko sobie. Ma swój kodeks zasad i za wszelką cenę stara się ich trzymać.
Nie interesuje się tym co o nim myślisz. Ma to w poważaniu, trzeba walczyć o życie, a nie przejmować się wszystkim co dzieje się dookoła. Można przez to wywnioskować, że raczej trudno mu nawiązać nowe znajomości. Może.
Kłamanie? Kłamstwo przychodzi mu bez większego trudu. Nie ma wyrzutów sumienia, czy napadów śmiechu. Kłamie naturalnie, jak gdyby głosił prawdę. Można uznać go za złośliwego, choć ludzi, którzy zdobyli jego zaufanie traktuje z szacunkiem. Jest dla nich miły i oczekuje od nich tego samego. Felix bardzo wysoko stawia sobie poprzeczkę, jest chorobliwie ambitny. Jeśli coś sobie postanowi - mur beton tego dokona, choćby miał iść do celu po trupach.
Po nawiązaniu sojuszu będzie lojalny i w pełni oddany. Zrobi wszystko aby przetrwać, a osoba, bądź osoby mu towarzyszące, również cało przeżyły Igrzyska. Twardo stąpa po ziemi, raczej nie marzy. Żyje dniem dzisiejszym, bo następnego może już nie być. Zdaje sobie sprawę z wielu rzeczy i być może rozumie więcej niż powinien. Chciałby zmienić parę rzeczy, w sumie jak niejeden. Choć swą siostrę widział raz w życiu ta mała istotka wzbudziła w nim cechy, o które mu się nawet nie śniło. Zrobił się bardziej delikatny dla bliskich, choć tak samo brutalny i bezwzględny dla wrogów, czuje, że jest w stanie zrobić wszystko dla rodziny i najbliższych... Chciałby przy nich być.
Umiejętności: Felix'a na pewno można nazwać wszechstronnie utalentowanym. Nawet jeśli czegoś nie potrafi bardzo szybko się tego uczy - co jest cenną umiejętnością. Od najmłodszych lat ćwiczył jazdę konną. Jest teraz jednym z najlepszych jeźdźców. Ma świetne oko, piekielnie dobrze radzi sobie z łukiem. Cóż, w razie zagrożenia życia obroni się nawet kawałkiem patyka. Chłopak jest bardzo silny, przoduje w walce wręcz. Rozwinęły się u niego zwinność i wytrzymałość - zarówno fizyczna jak i psychiczna, niejednej mu jej zazdrości. Prócz tego Felix jest świetnym pływakiem, biegaczem, alpinistą... Jeżeli po zdobyciu szczytu może usiąść w bezpiecznym miejscu i nie patrzeć w dół. Owszem, posiada lęk wysokości.
Broń Główna: Łuk
Historia: Urodzony w zamożnej rodzinie, jako pierwsze dziecko George'a i Annabeth Cooperów. Żył w dobrobycie, jak to chłopiec lubił dokazywać. Miał swoje gorsze i lepsze dni, aczkolwiek generalnie był przecudownym dzieciakiem. Zawsze dobrze się uczył i był posłuszny swoim rodzicom, których kochał ponad życie.
Jako dziecko z jednej z bogatszych rodzin był bardzo popularny, toteż niedziwne, że już w wieku dziesięciu lat miał dziewczynę, grono 'oddanych' przyjaciół. Wtedy to coś zaczęło się dziać. Stał się arogancki i złośliwy. Obchodził go jedynie czubek własnego nosa, nie stronił od alkoholów, papierosów, czy całonocnych imprez. Poznał Thalię. Dziewczynę z ubogiej rodziny, nie najlepszymi stopniami, ale ogromną wyobraźnią i wspaniałym stylem. Pomogła mu wyjść z dołka, w którym się znajdował. Kilka miesięcy później dowiedział się, że będzie starszym bratem... Zaraz potem wystartował w Igrzyskach.
Jako dziecko z jednej z bogatszych rodzin był bardzo popularny, toteż niedziwne, że już w wieku dziesięciu lat miał dziewczynę, grono 'oddanych' przyjaciół. Wtedy to coś zaczęło się dziać. Stał się arogancki i złośliwy. Obchodził go jedynie czubek własnego nosa, nie stronił od alkoholów, papierosów, czy całonocnych imprez. Poznał Thalię. Dziewczynę z ubogiej rodziny, nie najlepszymi stopniami, ale ogromną wyobraźnią i wspaniałym stylem. Pomogła mu wyjść z dołka, w którym się znajdował. Kilka miesięcy później dowiedział się, że będzie starszym bratem... Zaraz potem wystartował w Igrzyskach.
Autor: Chione
~~*~~

Imię: Katherine,Kate Reed
Płeć: Dziewczyna
Wiek: 16 lat
Dystrykt: Czwarty
Rodzina:
Sojusznicy: Brak zaufania,świetnie radzi sobie sama.
Charakter: Kate zbytnio nie ubiega o swój wygląd, zazwyczaj jest niewidoczna, skrywa swoją twarz w cieniu czarnego kaptura, tak aby nikt nie miał okazji jej poznać, ale też dla siebie, dla tajemnicy, mroku. Zawsze ma przy sobie "błyskotki". Pod czarną peleryną jest czarny pas do którego przymocowane są 3 noże, każdy z nich ma ostrze do innej okazji. Na jej prawym udzie również znajduje się pas gdzie jest umocowany nóż, tak samo przy kostce. Może i jest trochę zbyt bogata w błyskotki, ale jej to nie przeszkadza.
Dziewczyna z pozoru zgorzkniała i wiecznie, uparcie milcząca, czasami woli sobie darować kilka słów. Katherine jest oschła, cyniczna no i co z tym chodzi wredna. Nieliczne są rzeczy, które potrafią ją wzruszyć.W rzeczywistości jest zwyczajnie spokojniejsza od innych.Jest zrównoważona, zawsze potrafi odszczekać się, czy nawet plunąć w twarz bez skrajnych emocji, choć z plunięciem trzeba sobie zasłużyć. Przepełniona odwagą i sarkazmem. Zasłuchana w szum swojej krwi,bicie własnego serca...
Jest w pełni świadoma swoich możliwości, współgrająca ze swym organizmem do niezwykłego stopnia. Czuje na sobie każdy włos i proch, obserwuje swoją istotę z jakiegoś spokojnego miejsca wewnątrz siebie. Atakuje równie dobrze językiem, jak swoimi umiejętnościami, nie oznacza to jednak, iż lubi bójki. Stara się ich unikać, zwykle ogranicza się do przygniecenia przeciwnika do ziemi, lecz nie pozwala sobie pluć w kaszę.
Jeśli ma zabić robi to z zimną krwią.W dzieciństwie, słyszała wiele historyjek o zabójcach kryjących się w cieniu nocnych uliczek, a teraz stała się jednym z nich i to najbardziej znanym. Zawsze oddaje się powierzonemu zadaniu w 110%, ani krzty mniej, lecz zawsze o wiele więcej. Stosunkowo łatwo się nakręca, chętnie i szybko uczy. Uwielbia szwędać się o każdej porze dnia i nocy, zwykle jest samotniczką.
Na jej przyjaźń trudno zasłużyć, gdy się ją już zdobędzie, nie raz bardzo się przyda. Lecz w tych czasach, bardzo trudno o zaufanie jakiegokolwiek człowieka. Obiecała, że już więcej nigdy nie popełni tego błędu. Zaufała już jednej bardzo bliskiej osobie, co pozostawiło, sporą bliznę na jej psychice.
Nienawidzi kłamstw, nie szczędzi sobie słów jeśli trzeba, ale nie za każdą odpowiedz czuje si odpowiedzialna, no ok za żadną często pozostawia osobę pytającą w punkcie wyjścia, po prostu odchodzi.
Jest inteligenta i to jak, ale częściej widać, kiedy używa miecza. To jej ulubiona zabawka. Jest nie wyobrażalnie silna, co często dla zwykłych męskich postaci jest szokiem,ale tego chciał los.Mimo tego nadal jest dziewczyna jest delikatna i posiada chwile słabości,wypełnia je spacerami w pełni księżyca lub ostrymi treningami, które jej pomagają. Jej umysł jest skomplikowany i sprytny, omija wszelkie pułapki, wciąż potrzebuje wyzwań. Nienawidzi tracić czasu. Zawsze wie, że może się udoskonalić przez trening. Bezlitosna i bez skrupułów. Od któregoś okresu dzieciństwa powtarza sobie "Nie okazuj uczuć i tak ci w niczym nie pomogą..." Nic nie jest jej straszne, nawet śmierć. To naprawdę wyjątkowa, chociaż czasem wrednawa i cyniczna, i tak warta bliższego poznania.
Umiejętności: Jedną z umiejętności, którą opanowała od kołyski jest perfekcyjne władanie mieczem. Jest w tym doskonała i niepowtarzalna. Szpadą włada mniej doskonale niż mieczem, ale wszystkiego można się nauczyć, a ona nie ma z tym problemow, chyba, że chodzi o gotowanie, tu już gorzej. Kolejnym środkiem który utrzymuje jej zasoby pieniężne oprócz postaci zabójcy jest jej kolejna postać, mianowicie kowala. Potrafi wykuć najlepszą zbroje i ulepszyć każdy miecz, no może nie każdy. Lecz ta umiejętność daje jej przewagę do broni i zbroi.
Mimo tego, że nie ma oczu z tylu głowy ma rozwinięte wszystkie zmysły. Jej spostrzegawczość i refleks był oskarżany jako czary, ponieważ sprawiała wrażenie jakby przewidywała ruchy,ponieważ je wyprzedzała i korzystała z tego kładąc przeciwnika na łopatki.
Broń główna: Miecz jednoręczny, przypominający długi sztylet. Zawsze jest obok niej.
Historia: Cierpiała, jak każdy który bierze, czy ma wziąć udział w Igrzyskach. Każdy pozostawi za sobą łzy, blizny, nieprzespane noce,czy krwawe lady, jak Kate.Jak każdy nie ma zamiaru dać się ponownie zranić.Nie uważa, że przeżyła więcej cierpienia niż ktokolwiek inny,ale wie, że na pewno nie mniej. Urodziła się w nie zamożnej rodzinie, ojca praktycznie wcale nie było w domu, a mama była jedyną osobą z którą mogła robić wszystko, rozmawiać, śmiać się, czy płakać, ale zawsze mogła się do niej przytulić, usłyszeć szczere: "Kocham cię". Przez to sama była przepełniona miłością, dobrocią i wzajemną trosk. Gdzieś głęboko jeszcze w niej to jest, ale tak trudno ominąć te wspomnienia... Zawsze wyczekiwała ojca w oknie, tak dawno ją odwiedził, że zapomniała jak wygląda. Za każdym razem kiedy zbliżał się dzień, w którym miał już być w domu, przychodził list z jego przeprosinami, że coś mu wypadło. Z początku dobrze to znosiła, później pojawiły się łzy... Jej matka wiedziała, że Kate potrzebuje ojca. Więc któregoś dnia zjawił się.Katherine rzuciła się ojcu w ramiona, choć z początku go nie poznała .Ojciec odizolował Kate od matki, zaczął obarczaj ją (matkę) że to ona byłą przyczyną jego niespełnionych obietnic.Katherine nawet nie zorientowała się kiedy została tak oddalona od matki. Ojciec wiele ją nauczy, wiele jego "złotych myli" wykorzystała w przyszłości. Mianowicie z zaufaniem i nieokazywaniem uczuć, czy słabości. Którejś nocy mama Kate była gotowa zabrać córkę od ojca, który nie był taki jak widziała go dziewczynka. Tej nocy Kate popełnia błąd, mianowicie sprzeciwiła się matce, która chciała zadbać o jej lepsze jutro, ale Kate była za młoda by to pojąć. Jej wrzask rozległ się po całym domu. Katherine nie wiedziała co się dzieje, w oczach matki ujrzała łzy. Po nie całej sekundzie żałowała swojego czynu.Matka opuściła torbę i plecak ze swoich barków, przytulia, pocałowała swoją małą córeczkę w czoło, a następnie czule je pogłaskała, po czym się odsunęła. Ojciec z hukiem drzwi wszedł do pokoju Kate. Uśmiechnął się do córki, chwycił mamę za włosy i wyprowadzi z pokoju, na korytarz. Następnie pchnął ją o ziemię. Katherine lekko uchyliła drzwi, mocno chwyciła szmacianego misia, którego uszyła wspólnie z mamą i obserwowała całe zdarzenie. Cisze wypenił dranicy szept ojca: "- To był twój największy błąd, chciałaś mi ją odebrać, teraz pożałujesz.-"Po czym wbił sztylet w jej serce. Katherine widziała śmierć swojej matki w tak młodym wieku, ale to nie da się zapomnieć, to jest jej najtwardsze wspomnienie, które przemieniło ją na zawsze. Nie pytała , dlaczego on to zrobi, a on sam nie zaczynał tematu.Po śmierci matki wyjechali pod obrzeża Panem i również po tym pokazał swoją prawdziwa twarz córce. Bił ją, codziennie podnosił na nią rękę, krzycząc winił ją za każdy popełniony błąd i to jego błąd,a nie jej to było codzienne i obowiązkowe czynności. Przez to wszystko Kate ma chore serce i to poważnie, ale uważa, że jeśli nadejdzie ten dzień umrze, ale łatwo nie odda swojego życia. Była dla niego jak niewolnica.Nie wiedział, że jej ojciec przez te wszystkie lata odwalał czarne interesy. Zakłady na śmierć i życie. To był i nadal jest idiotyzm, nie spełnione obietnice dla nie winnych ludzi przeobrażające się w ich śmierć. Katherine żyła w warunkach gorszych niż w więzieniach. Czuła się zbrukana i niższa niż ktokolwiek na świecie, nie wiedziała, że ma jakiekolwiek szanse na lepsza przyszłość. Lecz znalazł się taki dzień. Dzień który jednoczenie był kolejnym z najgorszych i najlepszych, udało jej się uciec, udało jej się zyskać częściową wolność, zrzucenie kajdan założonych przez własnego ojca. Do dziś prowadzi własne życie ciek mrocznego zabójcy. Zabija na zlecenie, robi to bez zastrzeżeń cicho i szybko, z przyjemnością. Rzadko co torturuje ofiary, może i zabijanie to dla niej rozrywka, ale mimo wszystko wie, że każdy kto znajdzie się na jej licie ma rodzinę i własne życia, ale też i problemy. Traktuje te zabijanie jako ratunek dla innych, którzy mają dość życia, ale nie zawsze tacy się trafią. Kiedy twarz Katherine widniała w każdym zakątku miast, jako poszukiwana przez siły prawa, może i była trochę zadowolona ze swojej sławy, ale też zaniepokojona częstszymi napadami na jej osobę. Skorzystała więc z władzy organizatorów, którzy składają u niej "zamówienia" i zażądała innego rodzaju zapłaty, Imunittetu Ochrony.Na czas igrzysk nikt nie może zrobić jej krzywdy z poza kręgu, kręgiem się nie martwi. Lecz to nie jest jedyny powód uczestnictwa w igrzyskach, jest ich wiele, lecz nie każdy spodoba się innym. A ojciec, nadal jeszcze nie zniknął z jej życia.Wysyła na nią swoich ludzi, których zadaniem jest powolna śmierć Kateherine. Kate, chciała by ponownie czuć się bezpieczna, ale nie z powodu, że ma miecz obok siebie lecz osobę, która naprawdę ją kocha, najgorsze jest to, że...tłumi te uczucia, wołanie o miłość.
Autor: marci12387
Inne zdjęcia:

Imię i Nazwisko: Isabella Jones
Płeć: Kobieta
Wiek: 15 lat
Dystrykt: Czwarty
Rodzina:
- Ojciec - Edward Jones
- Matka - Katherine Jones
- Siostra - Maya Jones
- Brat - James Jones
Partner/ka: Brak
Sojusznicy: Brak
Charakter: Isabella, pomimo, że wychowywała się w dość bogatej rodzinie, to nie jest rozpieszczoną dziewczyną. Musiała pracować razem z rodzicami przy połowach na morzu. Praca nie była łatwa. Isabella musiała być wytrwała i cierpliwa, mieć silną wolę. Była też odważna - prawdziwym wyzwaniem jest skoczyć do wody pełnej niebezpiecznych zwierząt i wyplątywać sieci z wodnych roślin. Musiała też opiekować się młodszym rodzeństwem czyli cechowała się odpowiedzialnością i opiekuńczością. Lepiej nie zachodzić jej za skórę. Jest inteligentna i sprytna, dlatego potrafi wybrnąć z każdej sytuacji. Lubi działać na własną rękę, ale jest skłonna do zawarcia sojuszu.
Umiejętności: Isabella, jak przystało na mieszkankę dystryktu czwartego, umie świetnie pływać. Na lądzie często chodziła po drzewach, dlatego dobrze idzie jej wspinaczka. Potrafi strzelać z łuku, zawsze używała go do połowu ryb w rzece zamiast włóczni.
Broń Główna: Łuk
Historia: Isabella pochodzi z zamożnej rodziny. Jest najstarszym dzieckiem Edwarda i Katherine Jones. Ma trzynastoletnią siostrę Mayę i dziesięcioletniego brata James'a, którymi się opiekowała. Pomagała rodzicom w połowach. Została wylosowana podczas dożynek i przyjechała do Kapitolu, by przygotować się do igrzysk.
Autor: Lemurek015
~~*~~

Płeć: Dziewczyna
Wiek: 16 lat
Dystrykt: Czwarty
Rodzina:
- Mama- Rebeka Reed
- Ojciec- John Reed
Sojusznicy: Brak zaufania,świetnie radzi sobie sama.
Charakter: Kate zbytnio nie ubiega o swój wygląd, zazwyczaj jest niewidoczna, skrywa swoją twarz w cieniu czarnego kaptura, tak aby nikt nie miał okazji jej poznać, ale też dla siebie, dla tajemnicy, mroku. Zawsze ma przy sobie "błyskotki". Pod czarną peleryną jest czarny pas do którego przymocowane są 3 noże, każdy z nich ma ostrze do innej okazji. Na jej prawym udzie również znajduje się pas gdzie jest umocowany nóż, tak samo przy kostce. Może i jest trochę zbyt bogata w błyskotki, ale jej to nie przeszkadza.
Dziewczyna z pozoru zgorzkniała i wiecznie, uparcie milcząca, czasami woli sobie darować kilka słów. Katherine jest oschła, cyniczna no i co z tym chodzi wredna. Nieliczne są rzeczy, które potrafią ją wzruszyć.W rzeczywistości jest zwyczajnie spokojniejsza od innych.Jest zrównoważona, zawsze potrafi odszczekać się, czy nawet plunąć w twarz bez skrajnych emocji, choć z plunięciem trzeba sobie zasłużyć. Przepełniona odwagą i sarkazmem. Zasłuchana w szum swojej krwi,bicie własnego serca...
Jest w pełni świadoma swoich możliwości, współgrająca ze swym organizmem do niezwykłego stopnia. Czuje na sobie każdy włos i proch, obserwuje swoją istotę z jakiegoś spokojnego miejsca wewnątrz siebie. Atakuje równie dobrze językiem, jak swoimi umiejętnościami, nie oznacza to jednak, iż lubi bójki. Stara się ich unikać, zwykle ogranicza się do przygniecenia przeciwnika do ziemi, lecz nie pozwala sobie pluć w kaszę.
Jeśli ma zabić robi to z zimną krwią.W dzieciństwie, słyszała wiele historyjek o zabójcach kryjących się w cieniu nocnych uliczek, a teraz stała się jednym z nich i to najbardziej znanym. Zawsze oddaje się powierzonemu zadaniu w 110%, ani krzty mniej, lecz zawsze o wiele więcej. Stosunkowo łatwo się nakręca, chętnie i szybko uczy. Uwielbia szwędać się o każdej porze dnia i nocy, zwykle jest samotniczką.
Na jej przyjaźń trudno zasłużyć, gdy się ją już zdobędzie, nie raz bardzo się przyda. Lecz w tych czasach, bardzo trudno o zaufanie jakiegokolwiek człowieka. Obiecała, że już więcej nigdy nie popełni tego błędu. Zaufała już jednej bardzo bliskiej osobie, co pozostawiło, sporą bliznę na jej psychice.
Nienawidzi kłamstw, nie szczędzi sobie słów jeśli trzeba, ale nie za każdą odpowiedz czuje si odpowiedzialna, no ok za żadną często pozostawia osobę pytającą w punkcie wyjścia, po prostu odchodzi.
Jest inteligenta i to jak, ale częściej widać, kiedy używa miecza. To jej ulubiona zabawka. Jest nie wyobrażalnie silna, co często dla zwykłych męskich postaci jest szokiem,ale tego chciał los.Mimo tego nadal jest dziewczyna jest delikatna i posiada chwile słabości,wypełnia je spacerami w pełni księżyca lub ostrymi treningami, które jej pomagają. Jej umysł jest skomplikowany i sprytny, omija wszelkie pułapki, wciąż potrzebuje wyzwań. Nienawidzi tracić czasu. Zawsze wie, że może się udoskonalić przez trening. Bezlitosna i bez skrupułów. Od któregoś okresu dzieciństwa powtarza sobie "Nie okazuj uczuć i tak ci w niczym nie pomogą..." Nic nie jest jej straszne, nawet śmierć. To naprawdę wyjątkowa, chociaż czasem wrednawa i cyniczna, i tak warta bliższego poznania.
Umiejętności: Jedną z umiejętności, którą opanowała od kołyski jest perfekcyjne władanie mieczem. Jest w tym doskonała i niepowtarzalna. Szpadą włada mniej doskonale niż mieczem, ale wszystkiego można się nauczyć, a ona nie ma z tym problemow, chyba, że chodzi o gotowanie, tu już gorzej. Kolejnym środkiem który utrzymuje jej zasoby pieniężne oprócz postaci zabójcy jest jej kolejna postać, mianowicie kowala. Potrafi wykuć najlepszą zbroje i ulepszyć każdy miecz, no może nie każdy. Lecz ta umiejętność daje jej przewagę do broni i zbroi.
Mimo tego, że nie ma oczu z tylu głowy ma rozwinięte wszystkie zmysły. Jej spostrzegawczość i refleks był oskarżany jako czary, ponieważ sprawiała wrażenie jakby przewidywała ruchy,ponieważ je wyprzedzała i korzystała z tego kładąc przeciwnika na łopatki.
Broń główna: Miecz jednoręczny, przypominający długi sztylet. Zawsze jest obok niej.
Historia: Cierpiała, jak każdy który bierze, czy ma wziąć udział w Igrzyskach. Każdy pozostawi za sobą łzy, blizny, nieprzespane noce,czy krwawe lady, jak Kate.Jak każdy nie ma zamiaru dać się ponownie zranić.Nie uważa, że przeżyła więcej cierpienia niż ktokolwiek inny,ale wie, że na pewno nie mniej. Urodziła się w nie zamożnej rodzinie, ojca praktycznie wcale nie było w domu, a mama była jedyną osobą z którą mogła robić wszystko, rozmawiać, śmiać się, czy płakać, ale zawsze mogła się do niej przytulić, usłyszeć szczere: "Kocham cię". Przez to sama była przepełniona miłością, dobrocią i wzajemną trosk. Gdzieś głęboko jeszcze w niej to jest, ale tak trudno ominąć te wspomnienia... Zawsze wyczekiwała ojca w oknie, tak dawno ją odwiedził, że zapomniała jak wygląda. Za każdym razem kiedy zbliżał się dzień, w którym miał już być w domu, przychodził list z jego przeprosinami, że coś mu wypadło. Z początku dobrze to znosiła, później pojawiły się łzy... Jej matka wiedziała, że Kate potrzebuje ojca. Więc któregoś dnia zjawił się.Katherine rzuciła się ojcu w ramiona, choć z początku go nie poznała .Ojciec odizolował Kate od matki, zaczął obarczaj ją (matkę) że to ona byłą przyczyną jego niespełnionych obietnic.Katherine nawet nie zorientowała się kiedy została tak oddalona od matki. Ojciec wiele ją nauczy, wiele jego "złotych myli" wykorzystała w przyszłości. Mianowicie z zaufaniem i nieokazywaniem uczuć, czy słabości. Którejś nocy mama Kate była gotowa zabrać córkę od ojca, który nie był taki jak widziała go dziewczynka. Tej nocy Kate popełnia błąd, mianowicie sprzeciwiła się matce, która chciała zadbać o jej lepsze jutro, ale Kate była za młoda by to pojąć. Jej wrzask rozległ się po całym domu. Katherine nie wiedziała co się dzieje, w oczach matki ujrzała łzy. Po nie całej sekundzie żałowała swojego czynu.Matka opuściła torbę i plecak ze swoich barków, przytulia, pocałowała swoją małą córeczkę w czoło, a następnie czule je pogłaskała, po czym się odsunęła. Ojciec z hukiem drzwi wszedł do pokoju Kate. Uśmiechnął się do córki, chwycił mamę za włosy i wyprowadzi z pokoju, na korytarz. Następnie pchnął ją o ziemię. Katherine lekko uchyliła drzwi, mocno chwyciła szmacianego misia, którego uszyła wspólnie z mamą i obserwowała całe zdarzenie. Cisze wypenił dranicy szept ojca: "- To był twój największy błąd, chciałaś mi ją odebrać, teraz pożałujesz.-"Po czym wbił sztylet w jej serce. Katherine widziała śmierć swojej matki w tak młodym wieku, ale to nie da się zapomnieć, to jest jej najtwardsze wspomnienie, które przemieniło ją na zawsze. Nie pytała , dlaczego on to zrobi, a on sam nie zaczynał tematu.Po śmierci matki wyjechali pod obrzeża Panem i również po tym pokazał swoją prawdziwa twarz córce. Bił ją, codziennie podnosił na nią rękę, krzycząc winił ją za każdy popełniony błąd i to jego błąd,a nie jej to było codzienne i obowiązkowe czynności. Przez to wszystko Kate ma chore serce i to poważnie, ale uważa, że jeśli nadejdzie ten dzień umrze, ale łatwo nie odda swojego życia. Była dla niego jak niewolnica.Nie wiedział, że jej ojciec przez te wszystkie lata odwalał czarne interesy. Zakłady na śmierć i życie. To był i nadal jest idiotyzm, nie spełnione obietnice dla nie winnych ludzi przeobrażające się w ich śmierć. Katherine żyła w warunkach gorszych niż w więzieniach. Czuła się zbrukana i niższa niż ktokolwiek na świecie, nie wiedziała, że ma jakiekolwiek szanse na lepsza przyszłość. Lecz znalazł się taki dzień. Dzień który jednoczenie był kolejnym z najgorszych i najlepszych, udało jej się uciec, udało jej się zyskać częściową wolność, zrzucenie kajdan założonych przez własnego ojca. Do dziś prowadzi własne życie ciek mrocznego zabójcy. Zabija na zlecenie, robi to bez zastrzeżeń cicho i szybko, z przyjemnością. Rzadko co torturuje ofiary, może i zabijanie to dla niej rozrywka, ale mimo wszystko wie, że każdy kto znajdzie się na jej licie ma rodzinę i własne życia, ale też i problemy. Traktuje te zabijanie jako ratunek dla innych, którzy mają dość życia, ale nie zawsze tacy się trafią. Kiedy twarz Katherine widniała w każdym zakątku miast, jako poszukiwana przez siły prawa, może i była trochę zadowolona ze swojej sławy, ale też zaniepokojona częstszymi napadami na jej osobę. Skorzystała więc z władzy organizatorów, którzy składają u niej "zamówienia" i zażądała innego rodzaju zapłaty, Imunittetu Ochrony.Na czas igrzysk nikt nie może zrobić jej krzywdy z poza kręgu, kręgiem się nie martwi. Lecz to nie jest jedyny powód uczestnictwa w igrzyskach, jest ich wiele, lecz nie każdy spodoba się innym. A ojciec, nadal jeszcze nie zniknął z jej życia.Wysyła na nią swoich ludzi, których zadaniem jest powolna śmierć Kateherine. Kate, chciała by ponownie czuć się bezpieczna, ale nie z powodu, że ma miecz obok siebie lecz osobę, która naprawdę ją kocha, najgorsze jest to, że...tłumi te uczucia, wołanie o miłość.
Autor: marci12387
Inne zdjęcia:

~~*~~

Imię i Nazwisko: Nina Donner
Płeć: Kobieta
Wiek: 16 lat
Dystrykt: Drugi
Rodzina:
- Mama - Nancy Donner
- Tata - Charles Donner
- Brat - Jacky Donner
Partner: "brak".
Sojusznicy: wszystko może się zdarzyć…
Charakter: Nina jest miła i pomocna, ale nieufna i ostrożna w stosunku do obcych. Jest opanowana, spokojna, śmiejąca się z dobrych żartów, ma sarkastyczne podejście do wielu spraw i lubi spotykać się ze swoimi przyjaciółmi. Jej głowa mieści wiele pomysłów, niektóre z nich są szalone a inne niewiarygodnie pomocne. Jednak tragiczne zdarzenia w jej życiu spowodowały, że szybko wydoroślała, śmierć ojca przy produkcji broni jądrowej odbiła się na jej psychice i pozostawiła stały lęk o swoja rodzinę. Stała się niezwykle odpowiedzialna i odważna. Potrafi walczyć o swoje, i dbać o swoich bliskich. Na dodatek jest strasznie uparta i nic nie potrafi ją odwieść od wcześniej założonego celu.
Nigdy nie myśli o sobie. Zawsze jej rodzina, przyjaciele czy znajomi są ważniejsi. Potrafi pomagać i to bezinteresownie, pomaga potrzebującym i bezbronnym, ale nie sama nie jest bezbronna, kiedy ktoś zajdzie jej za skórę zdziwi się jak bardzo Nina może być niebezpieczna. Polowania i jazda konna spowodowały, że stała się nieco bardziej otwarta na ludzi, uwielbia spędzać całe dnie w stajni i śpiewać stare piosenki. Życie w lesie nauczyło ją szybkich decyzji i przewidywania wielu spraw. Zaczęło się od zwykłego wycelowania w lecącego ptaka a kończy na najważniejszej decyzji, od której zależeć jej życie i nie tylko. Nina jest lojalna i oddana, zawsze dotrzymuje słowa i nie łamie danej obietnicy – sojusz z nią będzie w pełni bezpieczny, jeżeli jej towarzysz nie postanowi go zerwać. Jest nieco podejrzliwa, dlatego musi kogoś dobrze poznać, zanim w pełni mu zaufa, jednak kiedy pozna kogoś dobrego przywiązuje się do niego i zrobi wszystko, by utrzymać go przy życiu. Kiedy coś robi oddaje się temu na 100% i wykonuje to najlepiej jak potrafi.
Umiejętności: Nina jest wszechstronnie utalentowana, a jako mieszkanka drugiego dystryktu radzi sobie z różnymi rodzajami broni, szybko się uczy i potrafi zastawiać pułapki. Jest znawczynią roślin - mama nauczyła ją wszystkiego, jak zrobić maść na bóle mięśni, co jest potrzebne do zmniejszenia opuchlizny itp. W wiosce znajomi przezywają ją zielarka albo kotka, ze względu na jej umiejętność wspinaczki po drzewach. Kiedy była mała chodziła z tatą do lasu, a on nauczył ją wspinać się i strzelać z kuszy. Kusza jest podobna do łuku, ale ma większe pole rażenia, na polowaniach jej ojciec powalał jednym strzałem dorosłego jelenia. Nina jest zatem doskonałym strzelcem i jako myśliwy na wyostrzone wszystkie zmysły, niezawodny słuch i doskonały wzrok, na polowaniach doskonale wyrobił jej się również refleks. Nina od dziecka kochała konie, doskonale radzi sobie w siodle i niema sobie w tym równych, jeździectwo sprawia jej niesamowita przyjemność. Jako że jej dystrykt położony jest w górach skalistych, dziewczyna nauczyła się również wspinać. Nina najbardziej na świecie boi się o los swoich bliskich, niekiedy strach paraliżuje ją do tego stopnia, że nie może nic zrobić.
Broń Główna: Kusza
Historia: Mieszkała w domu z rodzicami i młodszym bratem. Wraz z ojcem wybierali się na polowania i patrolowanie wioski konno. Kiedy jej ojciec zginą w fabryce przy produkcji broni chemicznej stała się odpowiedzialna za rodzinę. Musiała o nich dbać i polować, aby ich wyżywić. Razem ze swoim przyjacielem chodziła na polowania, pod groźbą śmierci, ale strażnicy przymykali na to oko, sami kupowali od nich dziczyznę. Przez większość swojego życia oglądała transmisje z Igrzysk i wtedy rosła w niej nienawiść do osób odpowiedzialnych za rzeź niewinnych dzieci, ta nienawiść rozładowywała na polowaniach i jazdach, wtedy zmieniała się w inną dziewczynę, uwielbiała robić to co kocha, kiedy wracała do wioski była już ta samą Nina co zawsze. Nina uwielbiała przebywać w lesie, kiedy tego lata została wylosowana do Igrzysk obiecała młodszemu bratu, że postara się najbardziej na świecie przeżyć, wtedy przyrzekła sobie, ze nie będzie miała nigdy dzieci. Przyjechała do Kapitolu i od razu wiedziała, że zrobi wszystko aby prezydent nie zrobił z niej mordercy.
Autor: goldarabic
Inne zdjęcia:


~~*~~



~~*~~


Imię i Nazwisko: Eric Saden
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16 lat
Dystrykt: Dystrykt Drugi
Rodzina:
- Mama - Minnie
- Tata - Logan
- Bracia - Tred, Blane
- Siostra - Peny
Partnerka: Ona jeszcze nie wie, że on ją kocha..
Sojusznicy: Zastanawiające…
Charakter: Jest życzliwy i charyzmatyczny. Posiada dar przekonywania ludzi i szybko sobie ich zjednuje. Eric to osoba o wielkim poczuciu humoru, potrafi żartować nawet w poważnych sytuacjach, przyjaźnie nastawiony nawet do obcych mu ludzi, szybko nawiązuje kontakty i zawsze stara się pomagać ludziom znajdującym się w trudniejszej sytuacji niż on. Uwielbia rozmawiać z ludźmi i tym faktem zaskarbia sobie ich przychylność, jest bardzo towarzyski. Ma cechy przywódcze, ale nie upiera się przy swoim, kiedy wie, ze ktoś inny ma rację, jednak jeżeli racja jest po jego stronie zrobi wszystko, żeby to udowodnić. Chłopak potrafi odwrócić niezauważalnie uwagę od wcześniejszego tematu, a poza tym jest szczery i opiekuńczym jednym słowem jest dżentelmenem. Osoba, którą kocha Eric jest dla niego najważniejsza, zrobi dla niej wszystko, gotowy jest dla niej poświęcić nawet własne życie. Eric miewa rzadkie napady złości, spowodowane nie zrozumieniem przez matkę, powstrzymuje się jednak przez wzgląd na swoja młodszą siostrzyczkę Peny. Jego zachowanie niekiedy się zmienia, jest on jednak ,bardzo miłym i życzliwym chłopakiem, ale nie pozwoli krzywdzić swoich najbliższych i nie boi się o nich walczyć, jest odważny. Żyjąc w drugim dystrykcie odwaga jest najbardziej pożądaną cechą.
Umiejętności: Dzięki pracy w magazynie przy szwalni wyrobił sobie sprawność fizyczną, zatem jest silny i dobrze zbudowany. Kiedyś dobrze wychodziło mu strzelanie z łuku, ale kiedy przestał ćwiczyć nie jest już w tym taki dobry. Znacznie lepiej wychodzi mu rzucanie nożami, Eric zdoła się obronić wszystkim, nawet kijem. Jako mieszkaniec drugiego dystryktu doskonale się wspina – raz w tygodniu od 15 roku życia idzie przez góry do matki z nowymi partiami materiału, do szwalni gdzie pracuje jego matka się dostać tylko pieszo lub poduszkowcem. Chłopak nieźle radzi sobie z wspinaczką na drzewa i potrafi zrobić sobie włócznie. Nie straszna mu zmiana pogody.
Broń Główna: Noże do rzucania
Historia: Mieszka z rodziną w wiosce, w drugim dystrykcie, jego ojciec i najstarszy brat Tred pracują w kopalni i uważają, że Kapitol, jest odpowiedzialny, za wszystkie krzywdy ludzi mieszkających w dystryktach i źle ich traktuje. Eric podziela ich zdanie, ale nie wypowiada się przy matce, która pracuje w szwalni i sądzi, że Kapitol jest litościwy i stara się jak może by mieszkańcom zapewnić jak najlepszy byt. Eric pod nieobecność rodziców opiekuje się młodsza siostrą i bratem a w soboty sprzedaje grafit na ćwieku. Od roku kocha się w pewnej dziewczynie, którą widzi w lesie w drodze do szwalni, nigdy nie udało mu się z nią zamienić ani słowa, ale miesiąc przed dożynkami zmienili kilka słów. Kiedy w dniu dożynek, jego ukochana została wylosowana, chciał się zgłosić na ochotnika, ale nie musiał, bo wylosowano i jego.Przyjechał do Kapitolu na przygotowania, ale czy znajdzie odwagę, żeby wyznać miłość swojej towarzyszce.
Autor: harmony♥


~~*~~

Imię i Nazwisko: Erianne Riven [Eria, Ann]
Płeć: Kobieta
Wiek: 16 lat
Dystrykt: Trzeci
Rodzina:
- Matka: Cassandra Riven
- Ojciec: Anthony Riven
- Siostra (młodsza): Elisabeth Raven (6 lat)
Partner/ka: Brak
Sojusznicy: -
Charakter: Jaka jest Erianne? To pytanie zadawało wielu… Lecz nikt nie umie udzielić poprawnej odpowiedzi. Eria od dziecka była bardziej pochłonięta we własnym, wymyślonym świecie. Wolała cisze i spokój. Często spędzała czas w samotności, rzadziej wśród rówieśników. Chodź w środku była duszą towarzystwa. Eria starała się być idealnym dzieckiem, co jej czasami nie wychodziło. Mianowicie w niej siedziała niewyładowana energia, zdolna popsuć wszystko i wszystkich. Przez to swoje niezdarstwo, rozśmieszała swoich rodziców i nie tylko. Ann dosyć szybko dorosła. Nie była tym samym dzieckiem. Stała się odpowiedzialna, bardziej poważna i starała się być samowystarczalna. Oczywiście, nie wszystko podległo zmianie. Nadal tryska energią, ale stała się bardziej towarzyska. Teraz można ją częściej znaleźć w towarzystwie. Z jej twarzy nie znika uśmiech, choć czasami jest złamany.
Naturalnie, przybyło jej cech wraz z wiekiem. Jest bardzo nieufna, starannie dobiera osoby otaczające się w jej gronie. Nawet dla dobrych znajomych pozostaje tajemnicą. Codziennie zaskakuje swoją zaradnością i pomysłowością. Stała się bardziej łagodna i opanowana. Nie można się po niej spodziewać agresji. Umie świetnie panować nad swoimi emocjami. Nie cierpi przelewu krwi i osób, które uważają że jest jedynym rozwiązaniem. Bardzo rzadko podnosi głos i się denerwuje. „Jest istną oazą spokoju” – można by tak o niej rzec.
Nauczona jest cenić życie i to co się ma. Nad życie kocha swoją siostrę – Elisabeth. Zastępuje jej matkę, która umarła niedługo po narodzeniu młodszej. Opieka nad siostrą nauczyło Erię, wytrwałości i wiary w siebie, no i jak odpowiedzialności i delikatności. Stara się zastąpić jej matkę i sprawić, żeby miała jeszcze lepsze dzieciństwo od niej, mimo że nie ma matki.
Umiejętności: Erianne można posądzić o osobę, która „tego nie zrobi, bo jest to zbyt ciężkie”. Właściwie jest tego totalnym przeciwieństwem. Nie boi się ciężkiej roboty, bądź wyręczania facetów w ich obowiązkach. Dosyć szybko się uczy i jest inteligenta. Zna się świetnie na roślinach i potrafi mówić w kilku językach. Przede wszystkim świetnie strzela z łuku. Opanowała tę zdolność, gdy miała zaledwie sześć lat. W razie zagrożenia potrafi też władać nożem. Erianne posiada świetnie rozwiniętą zwinność. Potrafi poruszać się bezszelestnie. Na uwagę zasługuje również to, że potrafi szybko biegać i wdrapywać się na drzewa.
Broń Główna: Łuk
Historia: Erianne urodziła się jako pierwsze dziecko Cassandry i Anthon’ego Riven. Jej „ojczyzną” jest dystrykt trzeci, zajmujący się technologią. Mimo, że rodzina dziewczyny nie należała do najbogatszych w dystrykcie, ale nie była też najbiedniejszą rodzice dbali o to, by ich jedynej córce nie brakowało niczego. Gdy Eria miała dziesięć lat na świat przyszła jej młodsza siostra – Elisabeth. Niedługo potem Cassandra zmarła, zostawiając dwójkę dzieci. Odtąd Ann musiała pogodzić się z brakiem osoby, która ją bezgranicznie rozumiała i kochała.
Autor: marciszka
~~*~~

Imię i Nazwisko: Jake Williams
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16 lat
Dystrykt: Czwarty
Rodzina:
- Ojciec - Bruno Williams
- Matka - Amelia Williams
- Siostra - Danielle Williams
Partnerka: Zakochany w niej od pierwszego wrażenia.
Sojusznicy: -
Charakter: Jaki jest Jake? Trudno określić. Ma w sobie mieszane cechy, zależne jeszcze od jego stosunków do poszczególnych osób, rzeczy itp. Może zacznijmy po kolei. Rodzina, cóż... Opiekuje się swoją siostrą najlepiej jak potrafi, z rodzicami dogaduje się niestety słabo. Nie jest im posłuszny, przeciwstawia się im w prawie każdej sprawie. Nienawidzi Kapiolu za igrzyska, choć zabije każdego, żeby przeżyć. Jest silny i twardy. W szkole dobrze sobie radzi, ma wielu przyjaciół. Nigdy nie miał dziewczyny, choć jedna mu się podoba od zawsze. Do tego trafił razem z nią na igrzyska i będzie chciał ją chronić na arenie. Ciężko trenuje na treningach, do igrzysk był szkolony od wczesnych lat. Jest pomysłowy i inteligentny, a także bystry i sprytny, bez trudu radzi sobie z trudnymi rzeczami.
Umiejętności: Świetnie pływa co zawdzięcza częstemu wypływaniu na morze. Celnie rzuca nożami, potrafi też posługiwać się oszczepem. Ma dobry wzrok i słuch.
Broń Główna: Noże
Historia: Mieszka z rodzicami i młodszą siostrą w czwartym dystrykcie. Pochodzi z zamożnej rodziny. W jego życiu nie działo się nic szczególnego. Parę razy próbował się buntować Kapitolowi, ale jego próby zostały udaremnione przez jego rodziców, którzy nie chcieli się narazić na gniew władz. Pewnego dnia, podczas dożynek, został wylosowany i pojechał do Kapitolu.
Autor: ~Harry Potter~
~~*~~


Imię i Nazwisko: Bree Clarissa Prince
Płeć: Kobieta
Wiek:16 lat.
Dystrykt: siódmy
Rodzina:
- Mama -Olivia
- Ojciec- Luke
- Brat -Mario
Partner: Szczerze... Ten świat jest na tyle dołujący że nikogo nie znajdzie
Sojusznicy: Och... Gdyby byli to by napisała ale jak na razie brak.
Charakter: Dziewczyna twarda jak stal i dość buntownicza. Ma dość cięty język, jest osobą dosyć mściwą. Nigdy nie pokazuje słabości wszystko chowa do środka. Bree jest dziewczyną z którą łatwo się zaprzyjaźnić ale jeśli okażę się że wlezie jej ta osoba za skórę to lepiej niech ucieka. I niech ten słodki wygląd cię nie zmyli bo jest czasami gorsza niż te rozpieszczone dzieciaki w 1. Twarda jest i tak samo stąpa po ziemi. Uważa że marzenia tutaj nigdy się nie spełnią. Jest nieco czasami irytująca.Mówi to co chce i myśli to co chce, chce pokazać że nie jest niczyją marionetką. Lecz z innej strony jest delikatna i jak każda wrażliwa na niektóre sytuacje. Przyjacielska i wygadana. Czasami nawet uśmiechnięta.
Umiejętności: Dziewczyna dobrze posługuje się bronią i dobrze rzuca. Jako że jej z dystryktu drwali dość dobrze radzi sobie z ciężarkami i walką w ręcz. Niezbyt dobrze biega na krótką odległość, ale za to jest bardzo wytrzymała na długie odległości. Kocha siekierę i bardzo dobrze się nią posługuję. Szybko się uczy a w szczególności na błędach innych. Szybko rozpala ogniska i dość dobrze rozróżnia jadalne i trujące rośliny. Dość dobrze się wspina.
Broń Główna: Siekiera
Historia: Dziewczyna urodziła się w Siódmym dystrykcie w dość biednej rodzinie.Cała rodzina była drwalami bez wyjątków. Odkąd skończyła 7 lat rąbała drzewa i wcale się przy tej robocie nie męczyła. Była oczkiem w głowie rodziców gdyż kochali ją za jej dominujący charakterek. Nigdy nie dawała sobie w kasze dmuchać chodź miała 8 lat. Chodziła normalnie do szkoły a po niej pracowała. Tylko razem mogli mieć na jedzenie. Bree miała przyjaciółkę Magde która straciła nogę podczas zabawy w lesie. Obiecały sobie że się za siebie wstawią gdy wybiorą je( ją albo Magde) podczas dożynek. W wieku 15 lat za to że rzuciła się na strażnika z siekierą gdyż ten podusił rękę na jej matkę dostała publiczne baty. Pręgi po chłoście pozostały jej do dziś na plecach. Jednak to tylko pokazało jej jak nienawidzi swojego kraju. Chodź groziło to śmiercią robiło wszystko na opak a gdy nadeszło losowanie nie zadziwiła się jak usłyszała swoje nazwisko.
Autor: ♥Joanne♥
~~*~~

Imię i Nazwisko: Reane Avis
Płeć: Kobieta
Wiek: 16 lat
Dystrykt: 5
Rodzina:
- -Andy(brat)
- David(brat)
- Sierra(matka)
- Roan(ojciec)
Partner/ka: szuka
Sojusznicy: jeszcze nie ma
Charakter: Reane jest bardzo uprzejmą i miłą dziewczyną.Zawsze chętnie pomaga.Jest dość niezdarna.Lubi przebywać w towarzystwie przyjaciół i jest bardzo nieśmiała.Kocha zwierzęta i uwielbia się nimi opiekować.Dla Reane jest bardzo ważna rodzina i przyjaciele.Nie ufa ludziom.Reane często się wzrusza.W lesie porusza się szybko i zwinnie.Lubi przebywać na odludziach.Nie potrafi zabić.
Umiejętności: Reane jest zwinna ale tylko w naturze.Jest bystra i ma dobry słuch oraz węch.Dobrze się wspina i pływa.Jej piętą Achillesa jest miękkie serce.Bardzo trudno jej zranić drugą istotę.
Broń Główna: włócznia
Historia: Dystrykt piąty.Odpowiadamy za dostarczenie energii elektrycznej dla całego państwa Panem.Moja rodzina niczym się nie wyróżniała od reszty.Jednak wszystko się zmieniło kiedy były dożynki.Sxhludnie ubrana i uczesana wystąpiłam na plac.Opiekun naszego dystryktu zanurzył rękę w misy z nazwiskami dziewcząt.Wtedy usłyszałam nazwisko ,,Avis Reane"...
Autor: BlackRose♥
~~*~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz